Gym time

Gym time

środa, 24 września 2014

Naleśnikowa środa

Środa, najnudniejszy dzień w tygodniu dla mnie. Nie mam treningu na siłowni, jedynie jazda na rowerku treningowym i brzuszki na ławeczce skośnej. Trzydzieści minut jazdy minęło mi dziwnie przyjemnie i gdyby nie wilczy głód pewnie doszedłbym do godziny. Od kilku dni marzyły mi się naleśniki z farszem mięsnym w stylu meksykańskim. Zapomniałem jednak kupić mięsa, więc zrobiłem je z masłem orzechowym, które kupiła mi dziewczyna. Dodałem jedynie odrobinę dżemu ze śliwek domowej roboty. Wyszły bardzo dobrze, a przepis jest bajecznie prosty. Wystarczy 150 gram mąki (ja dodałem żytniej), 2 jajka, 250 ml mleka (ja użyłem bez laktozy), szczypta soli, odrobina oleju żeby nie natłuszczać patelni i woda do nadania konsystencji i puszystości – na oko dałem jej około 150 ml. Wszystko wymieszać, odczekać chwilę żeby masa odpoczęła i smażyć na rozgrzanej patelni. 

Przepis prosty i smaczny. Zostało mi jeszcze kilka na jutro do pracy, akurat będę mógł się lekko podładować przez pójściem na siłownie. Jutro ćwiczę nogi, energia się przyda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz