Gym time

Gym time

niedziela, 7 września 2014

Leniwa niedziela

Miałem dzisiaj odpoczywać, ale ze względu na mój wyjazd w piątek poszedłem dzisiaj na siłownię ćwiczyć nogi żeby stracić jak najmniej treningów z powodu tego wyjazdu.
Ze względu na to, że robiłem trening rano na czczo to ćwiczyłem spokojnie i bez żadnych szaleństw. Zaraz po treningu siłowym wskoczyłem na rowerek treningowy na 25 minut. Samą jazdę na rowerku powtórzyłem w ciągu dnia jeszcze raz, z tym że za drugim razem jeździłem jedynie kwadrans.
Minęło dopiero kilka godzin, a ja czuję się jakbym przeszedł sto kilometrów na kolanach. Nogi mam jak z waty. Oby się zregenerowały do jutra, bo jak będę musiał stać cały dzień w pracy to mnie szlag trafi.
Zrobiłem małe zakupy na jutro do pracy, przygotowałem sałatkę, a teraz odpoczywam i zbieram siły oglądając serial "The strain".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz